piątek, 16 listopada 2018

Śliwki zapiekane pod kruszonką

Witajcie!

Jestem Żaneta. Mam 27 lat i mieszkam w Bydgoszczy. Gotuję od niedawna, choć bardziej wypada powiedzieć, że próbuję gotować, bo stawiam w tym temacie swoje pierwsze kroki. Życie na swoim zmienia człowieka i okazuje się, że bułka z serem jedzona na szybko, wcale nie jest obiadem. Chłop chce jeść więc nie ma rady, trzeba gotować. 
Mam przy sobie anioła, bo mój Luby dzielnie znosi te eksperymenty kulinarne choć wiem, że nie zawsze wszystko wychodzi idealnie. Jest pierwszym testerem zanim cokolwiek trafi na tego bloga. Więc spokojnie! Da się to zjeść i przeżyć. Co prawda przepisy, które tutaj znajdziecie nie są zbyt skomplikowane, a potrawy pewnie nie dostałyby żądnej gwiazdki Michelin, ale gotuję od serca i to co tutaj znajdziecie jest naprawdę smaczne. Kulinarnych porażek wstawiać nie będę.

Na pierwszy ogień idą śliwki zapiekane pod kruszonką. Mega proste w przygotowaniu, szybkie, tanie i chyba nie da się tego zepsuć.

Składniki:
- śliwki
- 50 g mąki pszennej
- 3 łyżki płatków owsianych
- 30 g masła
- szczypta cynamonu
- 2 łyżki cukru
- 2 łyżki płatków migdałowych

Przygotowanie:
1. Śliwki myjemy, suszymy i usuwamy z nich pestki. Kroimy na mniejsze kawałki (ja pokroiłam na ćwiartki), mieszamy z cynamonem i przekładamy do naczynia żaroodpornego.
2. Mąkę, masło, cukier i płatki owsiane i migdałowe zagniatamy i ucieramy palcami, aż powstanie kruszonka. Posypujemy nią śliwki.
3. Pieczemy w 180 stopniach C przez około 30-35 minut, aż kruszonka zarumieni się na złoty kolor. 


Pod kruszonką można zapiec dowolny owoc lub mieszać ze sobą ich różne rodzaje. Celowo też nie podałam ilości owoców, bo mi po prostu leżały w domu śliwki i nie wiedziałam co z nimi zrobić. Miałam ich chyba z jakieś 10 sztuk.
Deser zyskuje w połączeniu z bitą śmietaną lub lodami. Można podawać na ciepło po podgrzaniu w piekarniku lub mikrofali. Wtedy fajnie topią się lody i jest jeszcze większe niebo w gębie.

* Przepis pochodzi z POLO MAGAZYN Nr 3/JESIEŃ 2018 jednak został nieco przeze mnie zmieniony. W oryginale śliwki mieszamy z cynamonem i imbirem, a do kruszonki używamy brązowego cukru.

10 komentarzy:

  1. nie dla mnie, bo nie lubię śliwek :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wydaje mi się, że to deser dla każdego, bo pod kruszonkę można schować praktycznie każdy owoc, co kto lubi

      Usuń
  2. Wyglądają apetycznie :)

    Pozdrawiam,
    http://tamczytam.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Początki zawsze są trudne, ale trzymam kciuki :)) Ja nie mam czasu na "udziwnione" gotowanie więc chętnie sięgam po proste przepisy. Z miłą chęcią będę śledziła Twoje kulinarne poczynania :). Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. udziwnionego gotowania tu na pewno nie będzie
      to jeszcze nie ten level ;)

      Usuń
  4. Witaj :)
    Cieszę się, że mnie znalazłaś, jak nie mam pojęcia ale fajnie, że tak się stało. Uwielbiam proste potrawy, szybkie gotowanie bo jestem noga kulinarna :)
    Już Cię chapnęłam do ulubionych :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Wygląda bardzo apetycznie, muszę wypróbować ten przepis.:)

    OdpowiedzUsuń
  6. To mieszkamy o rzut beretem, lubię takie desery:-)

    OdpowiedzUsuń